Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna, w skrócie ISO (https://www.iso.org/home.html), wydaje normy dotyczące bardzo różnych zakresów działalności przedsiębiorstw. Niektóre z tych norm są bardziej uniwersalne, inne dotyczą konkretnych branż. Istnieją normy, które są podstawą do certyfikowania systemów zarządzania oraz takie, które choć również dotyczą systemów zarządzania to nie stanowią podstawy do ich certyfikacji. Ta różnorodność norm i konsekwencji ich stosowania może powodować wątpliwości u organizacji, która chce lub potrzebuje skorzystać z certyfikatu ISO.
Jedną z sytuacji, w której wdrożenie normy ISO i posiadanie certyfikatu ISO może przynieść wymierne korzyści jest udział w postępowaniach przetargowych. Często zdarza się, że jednym z wymogów przetargu jest posiadanie aktualnego certyfikatu ISO. Równie często wymagania przetargowe wpisywane są przez osoby, które kiepsko orientują się na rynku certyfikacji ISO i nie potrafią prawidłowo sformułować opisu tego kryteriów wyboru dostawcy. W efekcie pojawia się potem problem z oceną, czy certyfikaty nadesłane przez oferentów spełniają postawione wymagania czy nie.
Przeanalizujmy sytuację:
Przedsiębiorstwo, które planuje przeprowadzić kursy językowe dla swoich pracowników wymaga, aby wykonawca posiadał certyfikat jakości dotyczący kursów językowych. Zgłaszają się dwaj oferenci. Jeden z nich posiada certyfikat ISO 9001:2015, który został wydany przez akredytowaną jednostkę certyfikującą. Drugi z nich posiada certyfikat ISO 29991:2020, na którym znajduje się hologram z logo jednostki, która go wydała.
Czy oba certyfikaty spełniają wymaganie przetargowe? TAK
Czy oba certyfikaty spełniają FAKTYCZNE wymagania zamawiającego? NIE
Haczyk tkwi w samym systemie certyfikacji i dotyczy kwestii wiarygodności certyfikatów. Norma ISO 9001 jest podstawą do certyfikacji systemu zarządzania i jest normą dla której jednostka certyfikująca może uzyskać akredytację. Oznacza to, że jednostka certyfikująca zostaje sprawdzona przez wyżej postawioną w hierarchii organizację (jednostkę akredytującą) i oceniona, czy prowadzone przez nią certyfikacje na zgodność z normą ISO 9001 są zrobione rzetelnie i według ogólnie przyjętych zasad. Posiadanie akredytacji przez jednostkę certyfikującą system zarządzania jakości wg ISO 9001 oznacza, że certyfikat ISO 9001, który ona wyda swojemu klientowi (a więc oferentowi z rozważanego wyżej przypadku) jest wiarygodny.
Certyfikat ISO 9001 wydany przed jednostkę pod akredytacją będzie miał na sobie logo tej jednostki akredytującej oraz logo IAF (International Accreditation Forum - https://iaf.nu/en/home/), czyli organizacji zrzeszającej jednostki akredytujące prowadzące akredytację jednostek certyfikujących systemy zarządzania. Innymi słowy ten certyfikat ISO będzie wiarygodny i uznawany przez wszystkich członków w strukturze IAF (w praktyce przez większość krajów Europy, Azji, Australii, połowy Afryki i obu Ameryk).
Zdjęcie: Kraje, w których działają organizacje czlonkowskie IAF
Natomiast norma ISO 29991 nie jest objęta zasadami akredytacji, co oznacza, że jednostka certyfikująca nie może ubiegać się o akredytację w tym zakresie. W praktyce oznacza to, że nikt nie weryfikuje jednostki certyfikującej, czy przeprowadzona przez nią certyfikacja na ISO 29991 była rzetelna, ani czy audytorzy, którzy sprawdzali firmę byli kompetentni oraz czy cały proces został przeprowadzony przy zachowaniu powtarzalnych i odpowiednich zasad. Oczywiście nie znaczy to automatycznie, że jednostka, która wystawiła certyfikat na ISO 29991 działała nierzetelnie. Oznacza to, że nie wiadomo jak działała, gdyż nikt tego nie sprawdził. Hologram umieszczony na certyfikacie nie świadczy o jego ważności i wartości, jest tylko ładnie wyglądającym elementem marketingowym.
Wracając do postawionego przykładu można powiedzieć, że jeśli zamawiającemu zależało na uzyskaniu od oferentów potwierdzenia, że świadczone przez nich usługi są rzetelne i godne zaufania to zdecydowanie powinien zawęzić w kryteriach przetargowych warunek posiadania przez nich certyfikatu jakości do takiego, który byłby wydany przez akredytowaną w tym zakresie jednostkę certyfikującą.
Warto zwracać uwagę na to co znajduje się na certyfikatach ISO, aby nie wpaść w pułapkę, którą sami na siebie zastawimy.
Zdjęcie nagłówkowe: Freepik
Masz pytania do artykułu?
Zapraszamy do kontaktu!
Artykuł ten jest własnością intelektualną CONSILUM. Może być rozpowszechniany bezpłatnie wszystkim osobom i podmiotom zainteresowanym problematyką systemów zarządzania ISO, jednakże wyłączając cel komercyjny i bez dokonywania jakichkolwiek zmian w tekście. Wszelkie inne rozpowszechnianie wymaga pisemnej zgody autora. Dozwolone jest cytowanie fragmentów materiału z podaniem źródła.